Korona królów

Tajemnicze okoliczności śmierci księcia Kiejstuta

Kiejstut był ósmym dzieckiem wielkiego księcia litewskiego Giedymina. Imię jego matki – Jewna, przekazuje jedynie dużo późniejsza Kronika Bychowca, pochodząca z XVI w.. Nie jest znana data narodzin księcia, choć przypuszcza się, że miało to miejsce między 1308 a 1310 r. Nie wiadomo także zbyt wiele na temat mariażu Kiejstuta z Birutą. Źródła nie podają informacji na temat daty ślubu, milczą również o jego okolicznościach. Dysponujemy na ten temat jedną, dość niepewną wzmianką. Wspomniana już Kronika Bychowca przytacza mianowicie dość interesującą skądinąd legendę na temat początków ich znajomości. Źródło podaje bowiem, że Kiejstut usłyszawszy o kobiecie słynącej z niezwykłej, niemal boskiej urody, która ofiarowała się Bogom i służyła jako kapłanka w Połądze. Marzył aby ją zobaczyć, a gdy to uczynił, zachwycił się jej urodą i pragnął pojąć za żonę. Biruta wprawdzie odmówiła księciu, jednak bez względu na to Kiejstut uprowadził ją siłą i zawiózł do Trok, gdzie zwoławszy braci, pojął za żonę.

Trudno ostatecznie stwierdzić ile prawdy znalazło się w tradycji przekazywanej przez XVI-wieczne źródło, jednakże według dotychczasowych ustaleń historyków przyjmuje się, że małżeństwo Kiejstuta z Birutą było mezaliansem i mogło dojść do skutku najprawdopodobniej dopiero po śmierci Giedymina, czyli najwcześniej w 1342 r. Ze związku zrodziło się liczne potomstwo: Wojdat (Iwan), Butwad (Henryk), nieznana z imienia córka, Witold (Aleksander), Towciłł (Konrad), Danuta (Anna) – zaślubiona księciu mazowieckiemu Januszowi I, Miklowsa (Maria) – zaślubiona księciu twerskiemu Iwanowi, Zygmunt (wielki książę w latach 1432-1440) oraz Rygałła (Anna) – zaślubiona Henrykowi, synowi księcia mazowieckiego Siemowita III, następnie Mirczy Staremu wojewodzie mołdawskiemu. Przeciwko mariażowi z Birutą wystąpił najprawdopodobniej najstarszy syn Giedymina Jawnuta, sprawujący władzę po śmierci ojca. Przypuszcza się, że w pośredni sposób zmotywowało to młodszych braci Kiejstuta i Olgierda do wypowiedzenia posłuszeństwa i wybuchu buntu.

Według przekazów litewskich, obydwaj bracia czuli między sobą szczególną więź i łączyła ich silna relacja oparta na braterskiej miłości. Po obaleniu Jawnuty długo nie mogli ustalić między sobą kto powinien przejąć władzę jako wielki książę litewski, zrzekali się godności, ofiarując ją sobie nawzajem. Ostatecznie zwyciężył argument starszeństwa Olgierda, ten zaś wkrótce został wyniesiony na tron wielkoksiążęcy. Kiejstut zachował jednak nad wyraz uprzywilejowaną pozycję w państwie. W znacznej mierze kreował politykę Litwy wobec sąsiadujących z nią terenów zachodnich: Mazowsza, Królestwa Polskiego i Zakonu Krzyżackiego, m.in. nadzorował i sterował przebiegiem walk prowadzonych na Rusi w 1366 r.

Po śmierci brata Kiejstut zaakceptował Jagiełłę jako jego sukcesora i spadkobiercę tronu wielkoksiążęcego. Sytuacja jednak diametralnie zmieniła się w 1381 r., gdy obwiniając bratanka i jego matkę Juliannę o spiskowanie z Krzyżakami, dokonał zamachu stanu, zajmując Wilno. Giedyminowicz niemal rok sprawował władzę zwierzchnią w Wielkim Księstwie Litewskim. W 1382 r. dzięki pomocy braci Skirgiełły i Korybuta, władającego Nowogrodem Siewierskim, Jagiełło odzyskał Wilno. Kiejstutowi nie sprzyjało tamtejsze mieszczaństwo, które w momencie eskalacji konfliktu jawnie wypowiedziało mu posłuszeństwo, wkrótce zaś przy wsparciu tej grupy Jagiełło zdobył miasto. W ostatecznym rozrachunku Kiejstut został pojmany i uwięziony wraz z rodziną. O dalszych losów Giedyminowicza dowiadujemy się z kilku przekazów różnej proweniencji. Źródła te nie prezentują jednak jednej, spójnej wersji wydarzeń, pozostawiając ten wątek w sferze domysłów. Okoliczności śmierci Kiejstuta nie zostały wyjaśnione. Owiane tajemnicą były nawet dla współczesnych wydarzeniom kronikarzy, którzy powoływali się jedynie na zasłyszane opinie. Wątek ten także i dziś intryguje, stając się inspiracją dla wielu różnych teorii i domysłów. Co mówią na ten temat źródła?

Powstały w kręgach bliskich Witoldowi Latopis litewski podaje, że Kiejstut wraz z Witoldem zostali wezwani przez Jagiełłę do Wilna pod pozorem zawarcia pokoju. Prawdziwe intencje Olgierdowicza były jednak zgoła inne: księcia skuto, posłano do Krewa i umieszczono w wieży. Tam piątej nocy udusili go komornicy Jagiełły: Prokosz, co wodę mu podawał, Bilgeny, brat Mostiew, Gedko Krewlanin, Kuczuk oraz Lisica, sługa niewolny, pospolicie zwany żibinta. Teorię, iż za rozkazem dotyczącym zgładzenia Kiejstuta stał Władysław Jagiełło w 1416 r. podczas soboru w Konstancji rozpowszechniali również przedstawiciele Zakonu Krzyżackiego. Te same kręgi wspominały także, iż rok po śmierci męża, zgładzono Birutę, która zmarła na skutek utopienia. Powstała także w kręgach krzyżackich Kronika Wiganda , dwukrotnie wspomina o śmierci Kiejstuta. Nie jest tak jednoznaczna w swej opinii. Według jednej z zamieszczonych informacji, księcia uduszono w więzieniu, druga podaje natomiast, że powracający po 4 dniach do Krewa Skirgiełło zastał w więzieniu martwego stryja. Swą relację Wigand podsumował stwierdzając, iż tak naprawdę nikt właściwie nie wie jaką śmiercią zmarł Kiejstut. Inne źródło, tzw. Annalista toruński podaje datę śmierci księcia – 3 sierpnia 1382 r., informując, że zwykło się powszechnie mówić, iż popełnił on samobójstwo. Podobną wersję przedstawił w swej kronice Jan z Czarnkowa, donosząc, że Kiejstut popełnił samobójstwo w niewoli. Powstałe w kręgach polskich tzw. Dopełnienie szamotulskie , datowane na latach 20. XV w., przekazuje z kolei tradycję o uduszeniu Giedyminowicza podczas zażywania kąpieli w łaźni.

Obszerną relację na temat sytuacji w Wielkim Księstwie Litewskim w latach 1381-1382 pozostawił także w Rocznikach Jan Długosz. Dziejopis dysponował licznymi przekazami pisanymi dotyczącymi spraw litewskich. Podczas tworzenia swojego dzieła korzystał ze źródeł krzyżackich, ruskich, i litewskich. Dotychczasowe badania wykazały, że opis wydarzeń przytoczonych przez Długosza powstał na podstawie wspominanego już Latopisu litewskiego , wskazują na to liczne dość bezpośrednie zapożyczenia. U polskiego kronikarza czytamy bowiem: (…) a księcia Kiejstuta zakutego w kajdany przewieziono do Krewa, i związanego wrzucono na dno ciemnej i brudnej wieży. W końcu piątej nocy duszą go – krzyczącego, że ginie haniebną śmiercią, z pogwałceniem prawa narodów i układów – podczaszy księcia Jagiełły Proksa, brat jego Bilgen oraz Mostew, Getko Krewlianin, Kuczuk i Lisica (którego obowiązkiem było rozpalanie ognia i zapalanie świateł na cześć boga Żywie) i inni. Zadanie to zlecił Jagiełło. Książę Skirgiełło przewiózł jego zwłoki do Wilna i starym obyczajem spalił ze zbroją, końmi, szatami oraz piękniejszymi i bardziej lubianymi psami. Jak wspomniano, kanonik krakowski doskonale znał pozostałe źródła przekazujące informacje na temat śmierci Kiejstuta. Przytoczył jednak wersję najbardziej obciążającą księcia, chcąc w ten sposób podkreślić pogański sposób jego postępowania i obyczaje władcy tuż przed przyjęciem przez niego chrztu i koronacją na króla polskiego.

Co w związku z tym można powiedzieć pewnego na temat okoliczności śmierci Księcia Kiejstuta? Według jednych źródeł zginął z własnej ręki, wedle innych uduszony z polecenia Jagiełły, który odpowiadał także za śmierć jego żony Biruty. Jak było naprawdę? Nie wiemy.

Patrycja Szwedo