„Korona królów”
Drugi sezon zaczyna się w roku 1342. Król Kazimierz ma już drugą żonę – Adelajdę Heską i wciąż liczy, że w końcu doczeka się syna. Tymczasem na Wawel dochodzą wieści o śmierci króla Węgier, Karola Roberta. Czy sojusz polsko-węgierski przetrwa?
„Korona królów” ma swój początek w 1325 roku, gdy król Polski Władysław Łokietek postanowił, że jego syn Kazimierz poślubi Litwinkę Aldonę, która przyjmuje imię Anna. Kilka lat później stary władca umiera, a na tronie zasiada młody król. W pierwszym sezonie poznajemy pierwsze lata jego panowania, problemy, z jakimi musiał się zmierzyć oraz śledzimy jego burzliwe relacje z Anną.
Drugi sezon przynosi nowe wątki i nowych bohaterów. Kazimierz jest już dojrzałym władcą, a jego państwo coraz więcej znaczy na arenie międzynarodowej. Ma też drugą żonę - Adelajdę.
W serialu poznajemy kulisy władzy, losy jednego z najwybitniejszych władców w dziejach Polski oraz wyzwania, którym musiał sprostać.
Perypetie bohaterów są okazją do pokazania średniowiecza, które wbrew obiegowym poglądom nie było wcale mroczne i zacofane. Wawel był miejscem spotkań ludzi różnych kultur i rycerzy wielu narodów, a panowanie Kazimierza było początkiem budowania siły Polski i przekształcania słabego, rozbitego kraju w jedną z europejskich potęg, w silne i nowoczesne, jak na owe czasy, państwo.
„Korona królów” to opowieść o naszych przodkach, którzy 700 lat przed nami musieli, tak jak my, podejmować trudne wyzwania, którzy ulegali takim samym, jak my, emocjom. Walczyli o dobre życie dla swoich dzieci i współtworzyli potęgę chrześcijańskiej Europy.