Korona królów

Cudzoziemcy w Królestwie Polskim

Państwo polskie w czasach średniowiecza nie było obszarem jednolitym pod względem etnicznym oraz wyznaniowym. Zamieszkiwane było przez licznych cudzoziemców i przybyszów z różnych stron. W XII wieku istniała w Polsce kategoria ludności określana mianem gości (hospites). Nazywano tak cudzoziemców dobrowolnie przybyłych do Polski.

„Goście” w miastach to przede wszystkim obcy kupcy i rzemieślnicy. Na wsi określano tym mianem ludzi wolnych obcego pochodzenia, osiadłych w dobrach księcia lub Kościoła. Osadnik taki zachowywał wolność osobistą i w każdej chwili mógł opuścić osadę; nie miał w związku z tym dziedzicznego prawa do ziemi i użytkował ją na umówionych z panem gruntowym warunkach. Jego powinności i daniny były stałe i ściśle określone. Te warunki, rozpowszechniające się w Polsce XII wieku, nazywano „zwyczajem wolnych gości”. Były one korzystne dla „gości”, dając im pewność, że po uiszczeniu określonego czynszu (i ciężarów na rzecz księcia i Kościoła) cała reszta plonów zostanie w ich posiadaniu. Przynosiły one pożytek także i panu gruntowemu;„goście”, dzięki lepszej pracy i stałej wysokości czynszu, mogli stawać się zamożniejsi, a daniny ich wpływały bardziej regularnie.

Średniowieczną Polskę zamieszkiwała duża liczba Niemców. Ich napływ związany był z wielkim ruchem osadniczym, zwanym w historiografii kolonizacją na prawie niemieckim. Proces ten rozpoczął się w XI w. w Niderlandach, a polskie ziemie ogarnął pod koniec XII w. i zwłaszcza w stuleciu następnym. Był to okres, w którym powstało wiele nowych wsi, zasiedlanych przez kolonistów głównie pochodzących z terenów dzisiejszych Niemiec, choć nie tylko. Kolonizacja doprowadziła do znacznego zwiększenia gęstości zaludnienia. Osadnicy wprowadzili bardziej wydajne systemy rolnictwa i nowe techniki w rzemiośle i handlu, przyczyniając się do gospodarczego rozwoju. Skutkiem kolonizacji były także zmiany w strukturze etnicznej. Niektóre części ziem polskich zdominowane zostały przez ludność niemiecką. Koloniści przynosili ze sobą na ziemie polskie własne obyczaje, kulturę oraz swój język. W zasiedlonych przez siebie miejscowościach mogli także sądzić się zgodnie z ich własnym prawem. Kolonizacja była również przełomowym momentem w kształtowaniu się miast, lokowanych wówczas na wzór zachodni, m. in. z wytyczonym rynkiem i regularną siatką ulic. Wzorem dla większości miast było prawo magdeburskie, z tego względu do ławników z Magdeburga odwoływano się często po rady i pouczenia związane z funkcjonowaniem miast. Chcąc rozciągnąć kontrolę państwa nad sądownictwem prawa niemieckiego i ograniczyć odwoływanie się do obcego Magdeburga w 1356 r. z inicjatywy Kazimierza Wielkiego powołano do życia sąd najwyższy prawa niemieckiego obradujący na krakowskim zamku. Miasta na terenie Królestwa Polskiego w dużej mierze zamieszkiwane były przez Niemców, z czasem ich język stał się głównym językiem mieszczan i kupców. Prowadzono w nim również księgi miejskie, dzięki czemu stał się językiem urzędowym niektórych miast.

Żydzi byli liczną i wyjątkową grupą zamieszkującą państwo polskie. Ich obecność poświadczona została bardzo wcześnie – już w połowie XI w. bowiem funkcjonowała ich kolonia w Krakowie. W średniowieczu kupieckie karawany Żydów docierały na tereny, gdzie można było sprzedać towar i zaopatrzyć się w produkty, którymi zainteresowani byli nabywcy na kolejnych etapach wymiany. We wczesnym średniowieczu Żydzi znani byli z zajmowania się dalekosiężnym handlem, zwłaszcza niewolnikami. Z biegiem czasu osadnictwo żydowskie w Polsce rozrastało się – w XIII w. Żydzi zamieszkiwali wiele miast na Śląsku: Wrocław, Świdnicę, Legnicę. Obecni byli też w innych dzielnicach m.in. : w Płocku, Kaliszu, Gnieźnie. Pod koniec średniowiecza, w XV w. w Polsce istniało już ponad 100 skupisk żydowskich z największymi gminami w Poznaniu, Krakowie i Lwowie.

Podłoże migracji Żydów do Polski miało różne przyczyny. Wynikało z perspektywy działalności gospodarczej, jakie stwarzał nasz rozwijający się kraj, a także było skutkiem nastrojów antyżydowskich i prześladowań Żydów w Europie Zachodniej. Z powodu innego wyglądu, religii, odmiennych obyczajów i języka, w stosunku do Żydów często panowała nieufność. Oskarżano ich m. in. o profanowanie hostii, mordy rytualne, spożywanie krwi chrześcijańskich dzieci. Podczas przemarszu krzyżowców zmierzających do Ziemi Świętej przez Czechy, doszło tam do pogromu Żydów, których część zbiegła i schroniła się w Polsce. Gdy w połowie XIV w. wielka zaraza pustoszyła Zachodnią Europę, doszło na jej obszarze do licznych pogromów Żydów, którzy zdaniem wielu byli przyczyną zarazy. Oskarżano ich np. o zatruwanie studni. Na nic zdawały się bulle papieża Klemensa VI, w których tłumaczył, że Żydzi umierają na zarazę równie często jak chrześcijanie. Żydzi uciekając przed prześladowaniami wybierali jako miejsce osiedlenia kraje, w których wrogość wobec nich była mniejsza i których władcy oferowali im warunki zapewniające bezpieczeństwo. Takim krajem była wówczas Polska.

Los ludności żydowskiej zależał w dużej mierze od władcy, który był gwarantem ich bezpieczeństwa. Protektorami udzielającymi ochrony Żydom stali się polscy książęta i królowie. W 1264 r. książę wielkopolski Bolesław Pobożny wydał w Kaliszu, wzorowany na wystawionych wcześniej w Czechach i Austrii, przywilej dla Żydów zamieszkujących jego księstwo. Stał się on podstawą regulującą status Żydów w Polsce. Został potwierdzony przez Kazimierza Wielkiego w 1334 r. dla Wielkopolski, a następnie rozszerzono jego zasięg na całe królestwo w 1364 r. i 1367 r. Żydzi byli bezpośrednimi poddanymi panujących, którzy zapewniali im pewną autonomię wewnętrzną oraz ochronę ich praw. Żydzi posiadali wolność osobistą, swobodę wyznawania kultu i praktykowania własnych obyczajów, mieli też odrębne sądownictwo. Biorąc pod ochronę Żydów polscy władcy zainteresowani byli ożywieniem gospodarki swego kraju dzięki rozwojowi handlu. Żydzi zamieszkiwali głównie miasta, żyjąc w swoich dzielnicach skupionych wokół synagog. W miastach zabraniano im z reguły działalności produkcyjnej. Zamknięte były dla nich korporacje rzemieślnicze, tj. cechy. Źródłem ich dochodów był handel. Żydowscy kupcy obecni byli na najważniejszych szlakach, pośredniczyli m. in. w handlu ze Wschodem, sprzedając korzenie, pieprz, szafran, jedwab. Zajmowali się także udzielaniem pożyczek i kredytów. Lichwa była problemem w średniowiecznej chrześcijańskiej Europie. Kościół groził wiecznym potępieniem za jej uprawianie. Walka z lichwią należała do obowiązków duchownych, których zadaniem było ujawnianie grzechu lichwy, domaganie się pokuty i restytucji pobranych procentów. Stanowisko judaizmu w sprawie lichwy było odmienne – religia zakazywała Żydom udzielania i zaciągania pożyczek na procent jedynie od swych współwyznawców. Pożyczanie pieniędzy na procent stanowiło więc podstawowe źródło utrzymania wielu Żydów. W Krakowie działała w XIV w. grupa bogatych bankierów, pożyczających pieniądze szlachcie, świadczących usługi finansowe dostojnikom państwowym i monarchom. W zamian Żydzi otrzymywali często w dzierżawę zarząd nad mennicami, kopalniami oraz dochody z ceł. Do najsłynniejszych krakowskich Żydów w czasach panowania Kazimierza Wielkiego należał Lewek - współdzierżawca przynoszących spore dochody salin w Bochni i Wieliczce oraz dzierżawca krakowskiej mennicy. Jednym ze znanych protektorów Żydów był Kazimierz Wielki. Kronikarz Jan Długosz nie mogąc zrozumieć życzliwości króla wobec Żydów uznał, że król musiał mieć żydowską kochankę. W swej kronice Długosz zamieścił więc fikcyjną opowieść o pięknej Esterce - Żydówce, która była kochanką króla i urodziła dwóch jego synów - Niemierzę i Pełkę. Rzekomo na jej prośbę Kazimierz przyznał Żydom nadzwyczajne przywileje.

Również Włosi odegrali ważną rolę w dziejach państwa polskiego. Ich aktywność kojarzona jest głównie z okresem renesansu - wpływy włoskie, które nasiliły się wraz ze ślubem Zygmunta I Starego z Boną Sforzą, przyczyniły się do rozkwitu malarstwa i architektury. Funkcjonowało wówczas w naszym kraju wielu artystów, ich dziełem jest m. in. słynna Kaplica Zygmuntowska w katedrze wawelskiej. Kontakty Polski z odległą Italią rozwijały się jednak już wcześniej i żywe były także w czasach średniowieczna. Wielu spośród wykształconych Polaków pobierało nauki na uniwersytecie w Bolonii. Do Polski docierały też drogą handlową towary z Italii. W XIV w. w Królestwie Polskim osiedlać zaczęli się przybysze z Italii. Wśród mieszczan Krakowa spotkać można było osoby pochodzące z Wenecji, Bolonii, Genui oraz Mediolanu. Napływ Włochów z początkiem XV stulecia związany był z odnowieniem w 1400 r. uniwersytetu w Krakowie, na który starano się pozyskać mistrzów włoskich. Włosi nie byli bardzo liczni, jednak na tle innych cudzoziemców w Polsce wyróżniali się ze względu na piastowanie prestiżowych funkcji. Oprócz profesorów uniwersyteckich, powierzane były im dochodowe stanowiska: żupnika, czyli urzędnika zarządzającego wydobyciem przynoszącej spore zyski soli; a także mincerza, czyli zarządzającego procesem bicia monet.

Mozaika kulturowa, etniczna i religijna Królestwa Polskiego powiększała się wraz z ekspansją polskich władców na Wschodzie. Kazimierz Wielki przyłączył do swego państwa Ruś, zamieszkiwaną nie tylko przez Rusinów, ale także Ormian, Karaimów i Tatarów. Teren zamieszkiwany był więc zarówno przez ludność prawosławną, jak i wyznawców islamu. Ci ostatni, reprezentowani przez Tatarów, zamieszkiwali tereny rolnicze jak i miasta, część posiadała własną ziemię, inni trudnili się usługami, np. furmaństwem. Tatarscy osiedleńcy wyznawali islam w obrządku sunnickim i mieli wolność wyznania swej religii oraz prawo wznoszenia meczetów. Nie podejmowali prób nawracania na wiarę Mahometa, nie uchodzili z tego względu za szczególnie niebezpiecznych oponentów mogących zagrozić wierze chrześcijańskiej. Nie zabiegano też mocno o nawracanie muzułmanów. Z powodu kontaktów dyplomatycznych i handlowych z Tatarami Królestwo Polskie było obiektem ataków ze strony krzyżaków.

Po zajęciu Rusi przez Kazimierza Wielkiego pojawiła się w granicach państwa polskiego większa liczba Ormian. Ludność pochodzenia ormiańskiego tworzyła odrębne skupiska w miastach na Rusi, a zwłaszcza we Lwowie. Osiedlała się tu głównie w celach handlowych, a ich liczba rosła ze względu na wzrastającą koniunkturę w handlu ze Wschodem. Zgodnie z przywilejem nadanym Ormianom przez Kazimierza Wielkiego w 1356 r. mogli oni sądzić się według własnego prawa, zapewniona została im także swoboda w sprawowaniu swoich obrządków.

Tomasz Zawadzki