Korona królów

Sól – złoto Wieliczki

W średniowieczu mieliśmy najczystszą sól. Tę z Wieliczki. Zgodnie z legendą zawdzięczamy ją świętej Kindze i jej pierścieniowi. Sól to nie byle co. Wypłacano w niej żołd żołnierzy i pensje profesorów wszechnicy krakowskiej. Nie było co prawda ustalonej ceny, ale była bardzo, bardzo droga. Wynikało to z faktu, że jej wydobycie było trudne i pracochłonne oraz że sól trzeba było przewieźć czasami setki kilometrów. A trakty bywały niebezpieczne. Żupy solne były najważniejszym stałym dochodem królewskiego skarby. 1/3 dochodów była właśnie z handlu solą. Na czele stał żupnik, którego wyznaczał król.